Red flags na rozmowie o pracę lub w ofertach pracy
- Jakie sformułowania powinny wzbudzić czujność kandydata?
- Dlaczego określenie „młody, dynamiczny zespół” niekoniecznie jest pozytywem?

Jednym z moich kluczowych obowiązków jako rekruterki jest przygotowanie kandydatów do rozmów kwalifikacyjnych u klientów. Doskonale wiem, jak stresujące mogą być takie spotkania, zwłaszcza gdy zależy nam na danym stanowisku. Zdarza się jednak, że w ferworze poszukiwań i chęci zdobycia wymarzonej pracy zapominamy o jednej niezwykle ważnej rzeczy – o uważnej analizie tego, co mówi nam zarówno oferta pracy, jak i rekruter czy potencjalny pracodawca podczas rozmowy.
Nie każda firma, która prowadzi rekrutację, jest miejscem, w którym warto budować swoją przyszłość zawodową. Czasem już sama treść ogłoszenia może budzić wątpliwości. Innym razem niepokojące sygnały pojawiają się dopiero w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej. Niejasne warunki zatrudnienia, unikanie odpowiedzi na kluczowe pytania, brak transparentności w kwestii wynagrodzenia czy zbyt wygórowane oczekiwania względem kandydata – to tylko niektóre z tak zwanych red flags, czyli sygnałów ostrzegawczych, które powinny wzbudzić czujność.
W tym artykule omówię najczęstsze czerwone flagi, na które warto zwrócić uwagę zarówno podczas przeglądania ofert pracy, jak i w trakcie rozmowy z potencjalnym pracodawcą. Podpowiem, jak je rozpoznać i co mogą oznaczać. Mam nadzieję, że dzięki temu łatwiej będzie ci ocenić, czy dana oferta jest rzeczywiście atrakcyjna i godna zaufania, czy może jednak lepiej poszukać innej ścieżki zawodowej.
Zaczynajmy!
1] „Jesteśmy jak jedna wielka rodzina”. Praca to nie rodzina. To miejsce, gdzie obowiązują określone zasady, zakresy odpowiedzialności i wynagrodzenie za wykonaną pracę. Tego typu sformułowanie może sugerować oczekiwanie lojalności wykraczającej poza standardowe relacje zawodowe, co często prowadzi do niezdrowej atmosfery.
2] ,,Zależy nam na pełnej dyspozycyjności”. Brzmi jak ukryte oczekiwanie, że praca stanie się twoim priorytetem nawet poza standardowymi godzinami – w weekendy, podczas urlopu czy wieczorami. Jeśli firma nie precyzuje, co rozumie przez „pełną dyspozycyjność”, może to oznaczać brak poszanowania work–life balance.
3] ,,U nas każdy sobie pomaga, oczekujemy proaktywności”. Współpraca w zespole jest ważna, ale jeśli nie ma jasno określonego podziału obowiązków, może to oznaczać chaos organizacyjny. W praktyce taka deklaracja bywa równoznaczna z koniecznością wykonywania zadań spoza twojego zakresu, a nawet pracy za kilka osób.
4] ,,Nadgodziny? Trudno powiedzieć, jak to wygląda”. Nieprecyzyjne podejście do nadgodzin sugeruje, że są one na porządku dziennym i mogą być traktowane jako niepisany obowiązek. Brak jasnych zasad w tej kwestii to wyraźny sygnał ostrzegawczy.
5] ,,Ścieżka rozwoju? To się okaże w praniu”. Brak określonej ścieżki kariery i możliwości awansu często oznacza stagnację. Jeśli firma nie potrafi wskazać jasnych zasad dotyczących rozwoju, warto się zastanowić, czy w ogóle go przewiduje.
6] ,,Jesteśmy dynamiczną firmą i nieustannie się zmieniamy”. Elastyczność jest istotna, ale jeśli firma nie ma stabilnych struktur i procesów, może to oznaczać chaos, brak organizacji i ciągłe zmiany zasad, które trudno przewidzieć.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 60% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.