Planowanie działań na początek 2026 roku
Na przełomie roku powtarza się ten sam schemat: „W styczniu wszystko uporządkujemy”. Zespoły obiecują sobie świeży start, lepszą organizację, nową energię. A potem przychodzi ten słynny styczeń – i zamiast spokojnego początku mamy mieszaninę powrotów z urlopów, nadganiania zaległych maili, chaotycznych spotkań i pierwszych decyzji podejmowanych w pośpiechu. Zanim praca wskoczy na właściwe tory, robi się połowa lutego.
Ten artykuł powstał dla tych, którzy nie mieli, kiedy zaplanować roku wcześniej.
Nie po to, by wyrzucać sobie spóźnienie, ale żeby pokazać, że nawet w styczniu da się zacząć mądrze, skutecznie i bez chaosu.
Nie będę pisać o idealnych modelach, tylko o praktycznych elementach, które działają, kiedy czasu jest mało, a presja duża.
Czyli tym razem mniej narracji, a więcej punktów i rzeczy do zrobienia.
Do dzieła!
Zrób bilans decyzyjny – krótką analizę, która zastąpi długie raporty
Jeżeli nie planowałeś jesienią, masz teraz pokusę, by „nadrobić”, produkując obszerne raporty roczne.
Nie rób tego. W styczniu to strata energii.
Zrób bilans decyzyjny – to narzędzie dużo prostsze, szybsze i bardziej praktyczne.
Wystarczy jedno spotkanie z zespołem i pięć fundamentalnych pytań:
- Jakie decyzje w 2025 były naprawdę trafione – i co je umożliwiło?
- Co zabierało dużo czasu, a wcale nie dawało efektu?
- Co robimy z przyzwyczajenia, choć nie wnosi już wartości?
- Jakie ryzyka zauważyliśmy dopiero w momencie, gdy było już późno?
- Które małe decyzje wywołały duży wpływ na wyniki?
To ćwiczenie jest ważne z jednego powodu – plan na 2026 nie może być powtórką starych wzorców. Ma wynikać z realnych doświadczeń, nie z poczucia obowiązku.
Zbierz te odpowiedzi na jednej tablicy. Nie rób prezentacji – stwórz mapę decyzji, która stanie się fundamentem wszystkich dalszych kroków.
Zamknij stare sprawy – bo nie wejdziesz w nowy rok z pełnym plecakiem
Jeżeli zaczynasz planować dopiero w styczniu, najgorsze, co możesz zrobić, to jednocześnie próbować domykać 2025 i planować 2026.
To się nie udaje. Mózg musi wiedzieć, że przeszłość jest uporządkowana, zanim otworzy przestrzeń na przyszłość.
Zrób listę „otwartych pętli” – wszystkiego, co wciąż ciąży:
- decyzji, które „miały zapaść”,
- maili, które „trzeba napisać”,
- projektów, które „są prawie skończone”,
- tematów, które wciąż leżą „na później”.
Podziel je na trzy kategorie:
● Zamknąć natychmiast – często to rzeczy wymagające jednego ruchu, jednej rozmowy.
● Odrzucić świadomie – sprawy, które ciągną się jedynie z inercji.
● Przenieść z planem – ale z jasnym właścicielem i datą realizacji.
Otwartych pętli nie trzeba dopinać idealnie. Trzeba je domknąć decyzyjnie.
Zrobienie tego w styczniu daje ogromną ulgę – nagle okazuje się, że planowanie staje się prostsze, bo głowa nie jest zapchana niedokończonymi wątkami.
Ustal trzy priorytety na 2026 – takie, które naprawdę ruszą organizację
Większość organizacji wchodzi w nowy rok z listą życzeń, nie priorytetów. Nie da się działać z rozmachem, jeśli wszystko jest ważne.
Dlatego wybierz trzy priorytety – nie pięć, nie osiem. I dla każdego z nich zbuduj strukturę:
- CEL – prosty, mierzalny, łatwy do komunikacji.
- DZIAŁANIE STARTOWE – ruch, który następuje w pierwszym tygodniu pracy.
- WŁAŚCICIEL – jedna osoba, nie grupa.
- MIERNIK – sygnał, że prace idą we właściwym kierunku.
- TERMIN KAMIENIA MILOWEGO – pierwszy namacalny efekt.
Priorytet bez tej struktury jest marzeniem. Z tą strukturą staje się kierunkiem działania.
W praktyce dobry plan to trzy strategiczne cele i kilkanaście taktycznych kroków. Wszystko więcej tworzy mgłę.
Zrób Tydzień Zero – nawet jeśli ten tydzień wypada już teraz
Nawet jeśli jest 5, 10 czy 18 stycznia – możesz zrobić Tydzień Zero teraz.
Chodzi o stworzenie pięciodniowego okna, w którym całkowicie skupiasz się na rozruchu roku.
Ustal:
- jakie spotkania muszą odbyć się w ciągu kilku najbliższych dni,
- jakie decyzje powinny zostać podjęte natychmiast,
- jakie dane, raporty i materiały muszą być gotowe,
- jakie działania uruchomią cele strategiczne,
- kogo trzeba poinformować, a z kim zsynchronizować pracę.
Zrób plan godzinowy.
Dwa dni pracy nad Tygodniem Zero potrafią wygenerować trzy tygodnie uporządkowanego działania.
Zaplanuj rytm – ramę działania na cały 2026
Plan bez rytmu rozpada się po trzech tygodniach. Dlatego rytm to najważniejsza część planowania w styczniu.
Do ustalenia są trzy poziomy:
1. Status tygodniowy
Krótki, maksymalnie 20-minutowy.
Co w tym tygodniu nas przybliża do celu?
2. Przegląd miesięczny
Spotkanie z danymi, wynikami i wnioskami. Bez lania wody, z jasnymi decyzjami.
3. Dzień refleksyjny raz na kwartał
Podsumowanie, korekta priorytetów, zmiana kierunku, jeśli jest potrzebna.
Rytm daje przewidywalność. A przewidywalność daje skuteczność.
Zadbaj o energię zespołu – bo to ona zadecyduje o jakości planu
Jeżeli zaczynasz planować w styczniu, jest duże ryzyko, że zespół jest po prostu zmęczony. Koniec roku często wypala. A wypalony zespół nie udźwignie nowego planu.
Dlatego zrób krótką analizę:
- gdzie były największe napięcia w 2025,
- co powodowało chaos operacyjny,
- kiedy zespół działał płynnie i skutecznie,
- które procesy dawały siłę, a które ją zabierały.
Wpleć w plan:
- mniej równoległych priorytetów,
- jasne podziały odpowiedzialności,
- stałe okna na regenerację,
- czas na uczenie się, a nie wyłącznie dowożenie.
Energia organizacji to niewidzialne paliwo. Bez niej żaden plan nie zadziała, choćby był wymyślony po mistrzowsku.
Zrób test rzeczywistości – sprawdź, czy plan wytrzyma pierwsze miesiące
Plan gotowy w styczniu rzadko zderza się z rzeczywistością bez zgrzytów. Dlatego zrób symulację kilku trudnych scenariuszy:
- Co, jeśli budżet spadnie o 15%?
- Co, jeśli nieoczekiwanie odejdzie ważna osoba?
- Co, jeśli rynek przyhamuje bardziej niż przewidywano?
- Co, jeśli konkurencja przyspieszy w sposób agresywny?
Test ryzyk nie służy przewidywaniu przyszłości. Służy zobaczeniu, czy plan jest odporny na zaskoczenia.
Lepiej znaleźć słabości teraz, niż w marcu gasić pożary.
Nie czekaj – zacznij działać już dziś, nawet małymi krokami
Jeśli zaczynasz dopiero w styczniu, zrób kilka małych, ale decydujących ruchów:
- uporządkuj dane w narzędziach,
- wyślij zaproszenia na kluczowe spotkania,
- zamknij drobne zaległości,
- zrób synchronizację z liderami,
- ustal plan 30 pierwszych dni.
Ćwiczenie „Operacyjna gotowość 2026”
Możesz je zrobić w zespole lub indywidualnie.
Etap 1 – Bilans 2025
Każdy zapisuje:
- 2 decyzje, z których jest dumny,
- 2 błędy, których nie chce powtórzyć,
- 1 rzecz, którą chce zrobić inaczej.
Zbierzcie to w jedną mapę doświadczeń.
Etap 2 – Tydzień Zero
Zaplanujcie pierwszy tydzień pracy tak szczegółowo, jakby zaczynał się jutro.
Etap 3 – Rytm
Ustalcie cykliczny model pracy: tygodnie, miesiące, kwartały.
Etap 4 – Decyzje na teraz
Nie ogólne hasła, tylko trzy konkretne ruchy na najbliższe dni.
Spotkajcie się po tygodniu i zobaczcie, co rzeczywiście się wydarzyło.
Efekt
Masz jasność, strukturę, pierwszy ruch i gotowość operacyjną. A to właśnie te cztery elementy decydują o tym, jak wejdziesz w 2026 rok – niezależnie od tego, kiedy zaczynasz.
Możesz zacząć teraz. I zrobić to dobrze.





